Skład Euskaltel-Euskadi

Po transferze Beñat Intxaustiego skład zespołu Euskaltel-Euskadi na sezon 2010 jest już zamknięty.

Intxausti rozpoczął zawodową karierę w 2006 roku, po czym przeniósł się do Saunier Duval, które następnie zmieniło się w Fuji-Servetto. W kończącym się właśnie sezonie ukończył swój pierwszy wielki Tour - Vuelta a Espana. Zajął też 7. miejsce w klasyfikacji generalnej wyścigu Vuelta a Burgos.

Zawodnicy, którzy zostają w klubie na kolejny sezon:
- Samuel Sanchez
- Igor Anton
- Javier Aramendia
- Jorge Azanza
- Sergio de Lis
- Koldo Fernández de Larrea
- Aitor Galdos
- Aitor Hernandez
- Inaki Isasi
- Egoi Martínez
- Mikel Nieve
- Juanjo Oroz
- Alan Perez
- Ruben Perez
- Amets Txurruka
- Pablo Urtasun
- Ivan Velasco
- Gorka Verdugo

Nowi zawodnicy (w nawiasie poprzedni klub):
Romain Sicard (Orbea)
Jonathan Castroviejo (Orbea)
Miguel Minguez (Orbea)
Daniel Sesma (Orbea)
Benat Intxausti (Fuji-Servetto)
Gorka Izagirre (Contempolis-AMPO)

Zmiany w Xacobeo

Xacobeo-Galicia ogłosiło, że zespół opuści ośmiu kolarzy.

Wśród tej grupy znajduje się David Herrero (na zdj.), który zajął 2. miejsce na etapie do Cordoby w czasie Vuelta a Espana. Pozostałymi zawodnikami są: Iban Mayoz, Ivan Rana, Juan Francisco Mouron Doldan, Alejandro Paleo, Hector Espasandin Rama, Pedro Fernandez oraz Eduard Vorganov, który podpisał kontratk z zespołem Katusha.

Xacobeo-Galicia zostało z zaledwie trzema kolarzami. którzy mają podpisane kontrakty na sezon 2010 - Ezequiel Mosquera, David Garcia i Gustavo Cesar Veloso, ale nadal negocjują nowe umowy z: Serafinem Martinezem, Gonzalo Rabunalem, Gustavo Dominguezem, Delio Fernandezem, Marcosem Garcią, Carlosem Castano, Vladimirem Isaychevem and Alberto Fernandezem.

Kierownictwo zespołu dodało, że przyszłoroczny skład będzie obejmował 16. zawodników. O trzech mniej niż w kończącym się sezonie. Ta liczba może wzrosnąć, jeśli uda pozyskać się nowego sponsora.

Z Barloworld do ISD

Diego Caccia (na zdj.) oraz Paolo Longo Borghini podpisali kontrakty z zespołem ISD. Włosi występowali wcześniej w właśnie rozwiązywanej grupie Barloworld.


Angelo Citracca, menedżer ISD, od dłuższego czasu szukał kolarzy, którzy mogliby być odpowiednim wsparciem dla liderów zespołu - Giovanni Viscontiego oraz Jose Rujano. "Musieliśmy wzmocnić skład doświadczonymi zawodnikami, którzy będą pracowali dla naszych liderów. Caccia i Longo Borghini idealnie pasują do tego profilu. Jestem pewny, że będą bardzo dobrze wspierać Viscontiego i Rujano" - powiedział Citracca.

28-letni Diego Caccia zawodową karierę rozpoczął w 2006 roku w zespole Barloworld. ISD będzie jego drugą drużyną. Największe sukcesy osiągał w sezonie 2008. Wygrał wtedy etap w Tour of Turkey, zajął 6. miejsce w mistrzostwach Włoch w indywidualnej jeździe na czas i ukończył pierwszy wielki Tour - Giro d'Italia.

Paolo Longo Borghini (również 28-letni) zaczął uprawiać kolarstwo zawodowo w 2004 roku w zespole Vini Caldirola - Nobili Rubinetterie. Od sezonu 2007 jeździł w Barloworld. W jego barwach ukończył dwa wielkie Toury - Tour de France 2007 oraz Giro d'Italia 2009.

Bruyneel o sezonie 2009

Johan Bruyneel ocenia sezon 2009. Bardzo krytycznie wypowiada się o Astanie i Alberto Contadorze.

Dyrektor sportowy RadioShack udzielił wywiadu magazynowi "Humo", w którym opowiedział o powrocie Lance'a Armstronga, śmierci Franka Vandenbroucke'a oraz relacjach z Alberto Contadorem i Alexandrem Vinokourovem.

Dla Bruyneela najważniejszym wydarzeniem był powrót do zawodowego kolarstwa Armstronga. "Były dwa powody dla których Lance wrócił. Pierwszy: globalizacja fundacji Livestrong. Ten cel został osiągnięty. Drugi: jazda na najwyższym poziomie. A najwyższy poziom dla Armstronga to zwycięstwo w Tour de France. Ten cel nie został osiągnięty. Contador był, bez dyskusji, zdecydowanie silniejszy. Ale być weteranem, skończyć Tour de France na 3. miejscu za dwoma młodymi kolarzami po trzech latach przerwy ... niech ktoś spróbuje to powtórzyć".

Bruyneel przyznał, że po wypadku w czasie Castilla y Leon, Armstrong był bliski rezygnacji z dalszych występów. "Po tym upadku jego powrót stał pod dużym znakiem zapytania. Po operacji nie był już tak zmotywowany jak na początku. Nie chciał brać udziału w żadnych wyścigach. Musiałem go motywować cały czas. Myślę, że moje słowa zaczęły przynosić skutek, bo wystartował w Giro d'Italia i zaprezentował się tam lepiej niż przyzwoicie".

Nowy dyrektor sportowy RadioShack skrytykował ostatniego triumfatora Tour de France Alberto Contadora. "Cały czas powtarza, że wygrał Tour sam, tylko dzięki swoim umiejętnościom. To kompletna bzdura. Bez drużyny nie byłby w stanie osiągnąć takiego wyniku. Między nami cały czas było niezdrowe napięcie. Zawsze miał jakieś ale: kiedy opracowywałem plan wyścigu, wybierałem zawodników, wydawałem polecenia. Myślę, że zły wpływ mają na niego pieniądze i brat, które lubi dużą ilość zer na koncie Alberto" - powiedział Bruyneel.

Plany Andy'ego Schlecka

Plany przygotowania Andy'ego Schlecka do wyścigu Tour de France 2010 będą przede wszystkim obejmowały starty w wiosennych klasykach.

24-letni Luksemburczyk zapowiedział starty w Liege-Bastogne-Liege, gdzie będzie bronił swojej tegorocznej wygranej oraz w Amstel Gold Race. Po raz pierwszy również wystartuje w Ronde van Vlaanderen. "Wystartuję w Ronde van Vlaanderen, żeby przygotować się do jazdy po bruku, która czeka nas na 3. etapie Tour de France" - powiedział Andy Schleck i dodał: "to na pewno nie będzie etap, na którym można wygrać Tour de France, ale na pewno będzie go można na nim przegrać".

Schleck doskonale zdaje sobie sprawę nad czym musi popracować, żeby triumfować w Tour de France. "Muszę poprawić swoją jazdę w górach, ale przede wszystkim jazdę na czas". Właśnie w czasówkach tracił do najlepszych najwięcej. "Ciężko pracuję z Bobby'm Julichem. Każdego roku czynię postępy i nie jestem w jeździe na czas aż tak słaby, ale też nigdy nie będę jeździł jak Fabian Cancellara" - powiedział Andy Schleck.

UCI: Contador może odejść

Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) przyznała, że - opierająć się na jej regulacjach - Alberto Contador (na zdj.) może opuścić Astanę i bez żadnego kłopotu przejść do innego zespołu, ponieważ jego dotychczasowy zespół nie zdążył ze złożeniem kompletu dokumentów potrzebnych w procesie przyznawania licencji ProTour.


Fran Contador, brat i agent kolarza, uważa, że prawo ustanowione przez UCI pozwala na rozwiązanie kontraktu przez kolarza, jeśli jego dotychczasowa drużyna nie uzyska licencji ProTour.

Rację, przynajmniej częściowo, przyznał mu Enrico Carpani, rzecznik prasowy UCI. Twierdzi on jednak, że w takim przypadku kolarz może szukać nowego pracodawcy dopiero od 20. listopada. A nie od 20. października, kiedy upływa termin składania dokumentów.

"W naszej opinii: jeśli jesteś kolarzem, masz prawo wiedzieć, czy Twoja pozycja jest bezpieczna, czy nie. Ten dodatkowy miesiąc (od października do listopada) daje zawodnikom czas na zastanowienie się nad swoją przyszłością" - powiedział Carpani. Z kolei Fred Contador uważa, że możlwiość podpisania nowych umów dopiero od 20. listopada jest wyjątkowo niekorzystana dla kolarzy, ponieważ w tym czasie zdecydowana większość kadr zespołów jest już zamknięta.

Alberto Contador dostał propozycje kontraktów od Garmin-Slipstream, Quick Step oraz Caisse d'Epargne.

Saxo Bank z licencją ProTour

Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) potwierdziła, że dokumentacja przekazana przez Saxo Bank spełnia wszystkie wymogi. Oznacza to, że duński zespół otrzyma licencję ProTour na sezon 2010.

Bjarne Riis (na zdj.) powiedział wcześniej, że był zdziwiony, że Saxo Bank nie zostało wymienione wśród drużyn spełniających wymagania licencyjne wcześniej. Dodał, że taka sytuacja nie pomagała w podpisywaniu kontraktów z nowymi zawodnikami oraz wpływała niekorzystnie na kolarzy z obecnej kadry zespołu.

Contador nagrodzony

Alberto Contador (Astana) odebrał w Paryżu nagrodę Velo d'Or.

"Jestem bardzo zadowolony z tej nagrody. Zwłaszcza z powodu jej tradycji" - powiedział Alberto Contador. Hiszpan otrzymał wyróżnienie po raz trzeci z rzędu. "Otrzymanie tej nagrody po raz trzeci jest niesamowite. Jest wiele wyróżnień przyznawanych kolarzom, ale to jest moim zdaniem szczególnie cenne" - dodał Contador.

Tuż za Hiszpanem znaleźli się Mark Cavendish (Columbia-HTC) oraz Fabian Cancellara (Saxo Bank).

Contador opowiedział o swoich planach na sezon 2010. "Moim głównym celem jest Tour de France, ale opracowywanie dokładniejszego planu startów jest trudne, ponieważ nie wiem, w jakim zespole będę występował. Chciałbym występować w drużynie, która będzie mnie wspierała w 100%. Na chwilę obecną Caisse d'Epargne jest dla mnie najlepszą opcją" - powiedział Alberto Contador.

Fuglsang przedłużył kontrakt

Młody duński kolarz Jakob Fuglsang przedłużył kontrakt z Saxo Bank. Nowa umowa będzie obowiązywała przez 3 lata.


24-letni zawodnik nie kryje radości z takiego rozwiązania sprawy. "Jestem absolutnie zachwycony przedłużeniem kontraktu z Saxo Bank Wiem, że otrzymam tutaj najlepsze warunki do rozwoju. Bardzo wierzę w ten zespół, dlatego podpisanie nowej umowy było dla mnie naturalnym rozwiązaniem" - powiedział Jakob Fuglsang.

Duńczyk ma za sobą bardzo udany sezon. Wygrał wyścigi Tour of Denmark oraz Tour of Slovenia. Zajął 2. miejsce w Giro dell'Emilia. Dodatkowo pokazywał się z bardzo dobrej strony w Vuelta a Espana, Dauphine Libere, Volta a Catalunya oraz Vuelta al Pais Vasco.

"Jakob jest bez wątpienia jednym z największych talentów w peletonie, co potwierdził w tym sezonie. Nie zdziwiłbym się, gdybyśmy widzieli go w czołówce zawodników Tour de France w przeciągu kilku najbliższych lat. Przedłużenie kontraktu z Jakobem postrzegam jako jedno z największych zwycięstw naszego zespołu" - powiedział Bjarne Riis, menedżer Saxo Bank.

Cobo w Caisse d'Epargne

Juan Jose Cobo będzie w przyszłym sezonie występował w Caisse d'Epargne.

Były kolarz Fuji-Servetto jest już czwartym znaczącym kolarzem pozyskanym przez hiszpańską drużynę. Wcześniej z drużyną Caisse d'Epargne kontrakty podpisali: Marzio Bruseghin, Christophe Moreau oraz Mauricio Soler. Cobo bardzo dobrze jeździ w górach i będzie idealnym wsparciem dla gwiazdy zespołu - Alejandro Valverde.

Cobo ma na swoim koncie kilka znaczących zwycięstw. W 2007 roku wygrał klasyfikację generalną Vuelta al Pais Vasco. W tym sezonie odniósł etapowe zwycięstwa w Castilla y Leon oraz Vuelta a Espana.

Lampre pozyskało dwóch nowych kolarzy

Włoska drużyna Lampre podpisała kontrakty z dwoma nowymi zawodnikami. Alessandro Spezialetti (na zdj.) oraz Lorenzo Bernucci to kolejni, po Alessandro Petacchim, kolarze pozyskani z LPR Brakes.

Gwieździe Lampre, Damiano Cunego, zależało przede wszystkim na pozyskaniu Spezialettiego, z którym miał już okazję jeździć w tych samych barwach. "Pracowałem już z nim w Saeco. Damiano złożył mi propozycję w czasie wyścigu, a moi agenci załatwili całą sprawę" - powiedział Spezialetti. Włoch pomagał Cunego w czasie wygranego w 2004 roku Giro d'Italia. W tym sezonie wspierał Danilo Di Luca, który ukończył Giro na 2. miejscu, ale został później zdyskwalifikowany za stosowanie dopingu.

30-letni Lorenzo Bernucci był jednym z rozprowadzających dla Alessandro Petacchiego w LPR Brakes i wcześniej w Fassa Bortolo. Takie samo zadanie będzie miał w Lampre. Dodatkowo powinien być liderem zespołu w czasie Północnych Klasyków.

Ricco wróci szybciej

Riccardo Ricco będzie mógł wrócić do zawodowego peletonu w marcu 2010 roku. Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) zredukowała czas trwania jego dyskwalifikacji z 24. do 20. miesięcy.

UCI podtrzymało decyzję Sportowego Sądu Arbitrażowego (CAS) i skróciło zawieszenie Ricco o cztery miesiące. Jego dyskwalifikacja będzie trwała do 17. marca 2010 roku.

W organiźmie Riccardo Ricco znaleziono substancję EPO-CERA podczas kontroli przeprowadzonej 7. lipca 2008 w czasie trwania Tour de France. Przed nią Włoch wygrał dwa trudne etapy. W czasie wyścigu dookoła Francji bronił barw Saunier Duval.

Ricco podpisał kontrakt z zespołem Ceramica Flaminia w czerwcu tego roku.

Bouygues podpisało trzy umowy

Bouygues Telecom podpisało umowy z trzema zawodnikami: Freddy'm Bichotem, Nicolasem Vogondy'm (na zdj.) oraz Anthony'm Charteau.

"Po podpisaniu kontraktu z Nicolasem Vogondy'm skład na sezon 2010 będzie kompletny" - powiedział Jean-Rene Bernaudeau, menedżer Bouygues Telecom. Potwierdził on również odejście pięciu zawodników. Są nimi: Julien Belgy, Olivier Bonnaire, Arnaud Labbe and Rony Martias oraz Evgeny Sokolov.

Zespół nie uzyskał licencji ProTour i będzie występował na poziomie Pro Continental.

Kolejny góral w Astanie

Hiszpan David de la Fuente podpisał kontrakt z Astaną.

Nowy kolarz kazachskiego zespołu występował dotychczas w zespole Fuji-Servetto, w barwach którego zajął 2. miejsce w klasyfikacji górskiej Vuelta a Espana 2009 oraz zwyciężył GP Miguel Indurain.

David de la Fuente zawodową karierę rozpoczął w 2003 roku w zespole Vini Caldirola, który najpierw zmienił się w Saunier Duval a w roku 2009 w Fuji-Servetto. W roku 2006 wygrał klasyfikację na najbardziej aktywnego kolarza Tour de France.

David de la Fuente, w Astanie, będzie pełnił rolę pomocnika Alberto Contadora. Po odejściu kilku ważnych kolarzy kazachskie zespół musiał niemal od nowa budować grupę, która miałaby wspierać swoją największą gwiazdę w czasie jazdy w górach. Na tę chwilę grupa ta składa się z czterech kolarzy: Vinokourov, Tiralongo, de la Fuente oraz Zubeldia. Chociaż pozostanie tego ostatniego w zespole jest wciąz niepewne.

Wzmocnienia Footon-Servetto

Drużyna Footon-Servetto pozyskała dwóch nowych kolarzy: Michele Merlo (na zdj.) oraz Davida Vitoria.

25-letnie Merlo występował w poprzednim sezonie w Barloworld, ale po tym jak zespół nie pozyskał sponsora na sezon 2010 i drużyna się rozpadła, Włoch musiał szukać zatrudnienia. Merlo wygrał w tym sezonie ostatni etap Tour of Britain. Zawodnika chciał pozyskać Team Sky, ale nie zdecydował się na przejście do brytyjskiego zespołu.

Równieśnik Merlo, Szwajcar David Vitoria, przed podpisaniem umowy z Footon-Servetto bronił barw amerykańskiego zespołu Rock Racing. W tym sezonie wygrał dwa etapy Vuelta Mexico, które ukończył na 3. miejscu w klasyfikacji generalnej.

Moreni zapłaci karę

Cristian Moreni będzie pierwszym kolarzem, który zapłaci Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI) karę finansową za wykrycie w jego organiźmie środków dopingujących.

"Moreni pojawił się w naszej siedzibie w tamtym tygodniu. Ustaliliśmy warunki wpłaty kary finansowej" - powiedział prezydent UCI Pat McQuaid.

UCI, dla zwiększenia skuteczności walki z dopingiem, wprowadziło program antydopingowy 19. czerwca 2007 roku. Uwzględnia on automatyczną 2-letnią dyskwalifikację dla kolarza stosującego zakazane środki oraz możliwość nałożenia kary finansowej w wysokości jego rocznych zarobków.

"Do tej pory nikt nie wpłacił kary finansowej. Vinokourov, Kashechkin i Rasmussen, którzy zostali przyłapani na dopingu w 2007 roku, odwołali się do Sportowego Sądu Arbitrażowego (CAS) i czekają na jego werdykt" - dodał McQuaid.

W organiźmie Cristian Moreniego (wtedy Cofidis) znaleziono testosteron w czasie kontroli po 11. etapie Tour de France 2007.

Zmiany w Vacansoleil

Vacansoleil ogłosiło, że skompletowało skład na sezon 2010. Ostatnimi zawodnikami, którzy podpisali kontrakty z zespołem są Wouter Mol, Rob Ruijgh oraz Gorik Gardeyn.

Wouter Mol przedłużył kontrakt po tym jak pokazał się z dobrej strony jako pomocnik dla najlepszych zawodników Vacansoleil i zajął 2. miejsce w wyścigu Munsterland Giro.

22-letni Rob Ruijgh pojawił się w zespole 1. sierpnia w ramach programu stażowego. W trakcie jego trwania pokazał się z dobrej strony i podpisał roczny kontrakt.

Gorik Gardeyn przyszedł z Silence-Lotto po dwóch nieudanych sezonach. Ostatni triumf świętował w 2007 roku w czasie Tour of Belgium, gdzie wygrał jeden z etapów.

Daan Luijkx, menedżer zespołu, jest zadowolony ze składu. "Drużyna na sezon 2010 ma wiele jakości i jest zrównoważona. Dzięki temu będziemy mogli rywalizować w dwóch wyścigach jednocześnie. Jestem również zadowolony z faktu, że niemal wszyscy zawodnicy, którzy odeszli z naszej drużyny, znaleźli nowe zespoły" - powiedział Luijkx.

Skład Vacansoleil w sezonie 2010:
Borut Bozic (Słowenia), Sergey Lagutin (Uzbekistan), Gorik Gardeyn, Björn Leukemans, Frederik Veuchelen (Belgia), Alberto Ongarato, Matteo Carrara, Marco Marcato (Włochy), Martin Mortensen (Dania), Brice Feillu, Romain Feillu, Stephané Rossetto (Francja), Michal Gołaś (Polska), Rob Ruijgh, Joost van Leijen, Wouter Mol, Arnoud van Groen, Bobbie Traksel, Johnny Hoogerland, Lieuwe Westra, Jens Mouris, Matthé Pronk oraz Wout Poels (Holandia).

Odeszli:
Wim De Vocht (Milram), Gerben Löwik (Omega Pharma-Lotto), Reinier Honig (Acqua & Sapone), Thijs van Amerongen (na razie bez klubu), Aart Vierhouten (retired) oraz Baden Cooke (Saxo Bank).

Fuji-Servetto zmienia nazwę

Hiszpańska drużyna Fuji-Servetto będzie w sezonie 2010 występowała pod nazwą Footon-Servetto.

Nowym sponsorem tytularnym będzie szwajcarska firma specjalizująca się w produkcji tzw. produktów opieki zdrowotnej. Przede wszystkim wkładek do butów.

Obecna drużyna "wyrosła" z Saunier Duval, które straciło głównego sponsora po skandalu dopingowym z udziałem Riccardo Ricco oraz Leonardo Piepoli\ego w czasie Tour de France 2008. Również w tym roku nie obyło się bez dyskwalifikacji związanych z dopingiem. Kierownictwo zespołu zawiesiło Riccardo Serrano za anormalne wyniki krwi w paszporcie biologicznym. Niedługo potem kolarz został oskarżony o stosowanie CERA.

Te kłopoty nie odstraszyły jednak sponsorów. Nadal wspierać drużynę będą: Fuji (ale na mniejszą skalę), Servetto oraz Cantabria Infinita.

Arroyo przedłużył kontrakt

David Arroyo przedłużył kontrakt z Caisse d'Epargne. Nowa umowa ma obowiązywać przez jeden sezon.

Sezon 2010 będzie dla 29-letniego kolarza szóstym w barwach Caisse d'Epargne. "Jestem zachwycony przedłużeniem kontraktu. Kierownictwo zespołu oraz ja jesteśmy bardzo zadowoleni i zrobimy wszystko, żeby w przyszłym sezonie osiągać jak najlepsze rezultaty" - powiedział David Arroyo.

Hiszpan osiągnął w tym sezonie swój największy sukces - zajął 11. miejsce w klasyfikacji generalnej Giro d'Italia.

Moreno odchodzi z Caisse d'Epargne

Daniel Moreno podpisał roczny kontrakt z zespołem Omega Pharma-Lotto.

Hiszpan ma za sobą najbardziej udany sezon w swojej dotychczasowej karierze. Zająl między innymi 2. miejsce w Tour de Pologne.

Omega Pharma-Lotto będzie trzecim klubem Moreno w profesjonalnej karierze. Rozpoczął ją w 2004 roku w profesjonalnym zespole kontynentalnym Relax, a do drużyny Caisse d'Epargne przeszedł w roku 2008.

Kluge w Milram

Zdobywca srebrnego medalu na Olimpiadzie w Pekinie w torowej jeździe na punkty Roger Kluge podpisał kontrakt z Milram.

23-letni Niemiec dołączy do swojej nowej drużyny po najważniejszej dla niego imprezie torowej - Mistrzostwach Świata, które odbędą się w marcu w Danii. Kluge występował do tej pory w drużynie kontynentalnej LKT Team Brandenburg.

"Roger jest jednym z największych kolarskich talentów w Niemczech. Jest bardzo mocnym sportowcem, który może stać się dla nas ważnym zawodnikiem" - powiedział Gerry Van Gerwen, menedżer Milram.

Roger Kluge jest piątym nowym kolarzem, który podpisał z Milram kontrakt na sezon 2010. Wcześniej zrobili to: Dominik Nerz, Luke Roberts, Roy Sentjens oraz Wim De Voch.

Ważny transfer Astany

Paolo Tiralongo po czterech latach pobytu w Lampre przenosi się do Astany, z którą podpisał 2-letni kontrakt.

Głównym zadaniem 32-letni włoskiego kolarza ma być wspieranie Alberto Contadora w wyścigach wieloetapowych. Po kilku transferach z Astany, zwłaszcza po odejściu Leipheimera i Klodena, Hiszpan został właściwie bez należytego wsparcia kolarzy dobrze jeżdżących w górach. Dlatego najważniejszym celem kierownictwa kazachskiego zespołu będzie wypełnienie tej luki, a transfer Tiralongo jest tego zapowiedzią.

Tiralongo zajął w tym sezonie 8. miejsce w Vuelta a Espana.

Po odejściu Włocha, jego poprzedni klub pozyskał z Daniele Pietropolliego z LPR.

Gilbert belgijskim kolarzem roku

Philippe Gilbert (na zdj. po prawej) pokonał Toma Boonena oraz Stijna Devoldera i otrzymał tytuł najlepszego kolarza w Belgii.

Nie mógł on jednak odebrać nagrody osobiście, ponieważ kilka godzin przed ceremonią wręczenia odpoczywał po swoim triumfie w Giro di Lombardia. "To dla mnie bardzo ważna i miła nagroda. Bardzo ciężko pracowałem na swoje tegorozne wyniki i cieszę się, że zostały one docenione" - powiedział Philippe Gilbert.

Belg wygrał w tym sezonie Giro del'Piamonte, Paris-Tours, Coppa Sabatini oraz Giro di Lombardia. Do tego dołożył między innymi etapowy triumf w Giro d'Italia.

Nagrodę dla najlepszego kolarza spoza Belgii przypadła Markowi Cavendishowi.

Podsumowanie sezonu

Alberto Contador (na zdj.) zdominował tegoroczne listy i Hiszpanie zdominowali światowe rankingi.

Zwycięzca tegorocznego Tour de France Alberto Contador zajął pierwsze miejsce w klasyfikacji indywidualnej Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI). Tuż za nim znaleźli się inni Hiszpanie: Alejandro Valverde (Caisse d'Epargne) oraz Samuel Sánchez (Euskaltel-Euskadi).

W klasyfikacji drużynowej zwyciężyła Astana przed Caisse d'Epargne oraz Columbia-HTC. Z kolei w klasyfikacji narodowej zdecydowanie najlepsza jest Hiszpania, a tuż za nią znalazły się Włochy oraz Australia.

Jedynym polskim kolarzem w klasyfikacji kolarzy jest Sylwester Szmyd. Zajął 96. miejsce (na 267 zawodników). W klasyfikacji krajów Polska została sklasyfikowana na 25. miejscu (na 34 państwa).

Gilbert wygrał Giro di Lombardia

Philippe Gilbert (Silence-Lotto) nie zaskoczył ekspertów oraz fanów i wygrał Giro di Lombardia.

W odniesieniu zwycięstwa bardzo pomogli mu jego koledzy z zespołu: Matthew Lloyd oraz Cadel Evans. Pierwszy dał mocną pierwszą zmianę na najważniejszym wzniesieniu trasy - Civiglio, a drugi cały czas kontrolował największych rywali Belga. Przede wszystkim Damiano Cunego. "Matthew Lloyd utrzymywał dobry rytm w czasie ostatniego podjazdu, a Cadel pomagał mi kontrolować rywali" - powiedział Philippe Gilbert.

Pod koniec wyścigu, na 5,7 km przed metą, z grupy jadącej na czele zaatakował Gilbert. Pojechał za nim tylko Samuel Sanchez. I właśnie ta dwójka rozstrzygnęła między sobą sprinterski finisz. Trzeci linię mety minął Rosjanin Alexandr Kolobnev (Saxo Bank).

Gilbert ma bardzo udany koniec sezonu. Zajął 6. miejsce w Mistrzostwach Świata oraz zwyciężył w Paris-Tours. Teraz zapowiada walkę o triumf w Liege-Bastogne-Liege.

Garmin o Tour de France 2010

Jonathan Vaughters (na zdj.), dyrektor sportowy Garmin-Slipstream, uważa, że jego drużyna ma duże szanse na odniesienie znaczących sukcesów w przyszłorocznym Tour de France.

Zawodnikami, którzy powinni najczęściej pojawiać się w czołówce peletonu, są Christian Vande Velde, Bradley Wiggins oraz Tyler Farrar. Vaughters twierdzi, że decydujący będzie ostatni tydzień wyścigu spędzony w Pirenejach, kiedy prym powinni wieść kolarze potrafiący skutecznie jeździć w górach dzień po dniu. Takim zawodnikiem w Garmin jest Vande Velde. "Myślę, że etapy w Pirenejach są idealne dla Vande Velde. Wiggins jest wielką niewiadomą. Postępy jakie poczynił w tym sezonie są niesłychane. Jeśli poprawi jazdę w górach o zaledwie 5%, może być bardzo groźny" - powiedział Jonathan Vaughters.

Dyrektor sportowy Garmin-Slipstream uważa również, że znaczącą postacią Tour de France 2010 będzie Tyler Farrar, który powinien być największym zagrożeniem dla Marka Cavendisha w czasie sprinterskich etapów.

"Mamy bardzo wszechstronną drużynę. Przez dwa lata uczyliśmy się, jak wygrywać jako drużyna. Udowodniliśmy, że potrafimy to robić na najwyższym poziomie. Mamy teraz zdecydowanie więcej pewności siebie niż mieliśmy kiedykolwiek" - dodał Vaughters.

Plany Rabobank na Tour de France 2010

Gesink i Menchov będą liderami Rabobanku na Tour de France 2010.

Dyrektor sportowy zespołu Eric Breukink przyznał, że trasa przyszłorocznego wyścigu dookoła Francji jest ciężka, ale uważa, że jego kolarze mogą być na niej widoczni. "Dla nas to dobra trasa. Będą ciężkie etapy górskie w Alpach i Pirenejach, ale nasi górale powinni sobie z nimi poradzić. Niektóre odcinki będą przebiegały po brukowanych nawierzchniach, gdzie również będziemy mieli szanse na pokazanie się z dobrej strony" - powiedział Breukink.

Drużyna nie ma jeszcze przyjętych planów treningowych na sezon 2010, ale bez wątpienia liderami zespołu na Tour de France 2010 będą Denis Menchov oraz Robert Gesink. Zwłaszcza po triumfie tego pierwszego w Giro d'Italia 2009. Innym widocznym kolarzem Rabobanku powinien być Oscar Freire, który powinien walczyć na etapach płaskich i lekko pagórkowatych.

Cavendish największym rywalem Hushovda

Mark Cavendish (Columbia-HTC) zapowiada od pięciu do ośmiu zwycięstw w Tour de France 2010.

"Liczę na pięć triumfów na sprinterskich finiszach. Większość z nich odbędzie się w pierwszym tygodniu trwania wyścigu. Później chciałbym jechać spokojnie, żeby utrzymać zieloną koszulkę, ale jestem gotów na walkę na pozostałych płaskich etapach. Przy sprzyjających okolicznościach jestem w stanie odnieść osiem etapowych zwycięstw" - powiedział Mark Cavendish.

W sezonie 2009 Brytyjczyk wygrał sześć etapów, ale przegrał w klasyfikacji punktowej z Thorem Hushovdem, co strasznie przeżył. Dlatego w przyszłorocznym wyścigu będzie chciał się pokonać Norwega. Trzeba przyznać, że takie rozstrzygnięcie było przede wszystkim wynikiem ukarania Cavendisha przesunięciem na ostatnie miejsce na jednym z etapów z powodu jego niebezpiecznej jazdy na ostatnich metrach jednego z odcinków przez co stracił cenne punkty.

Contador o Tour de France 2010

Alberto Contadorowi podoba się trasa przyszłorocznego Tour de France.

"Myślę, że trasa Tour de France 2010 jest dla mnie lepsza niż ta z kończącego się właśnie sezonu. Jest więcej gór, w których zawsze czuję się bardzo dobrze" - powiedział Alberto Contador.

Hiszpan będzie z całą pewnością bardzo dobrze przygotowany do wyścigu dookoła Francji w przyszłym sezonie. Problemem może być jednak skład jego drużyny, która już teraz jest osłabiona kadrowo, a wkrótce mogą z niej odejść kolejni zawodnicy - zwłaszcza jeśli UCI nie przyzna Astanie licencji ProTour. "Czekam na 20. października, kiedy mija termin na składanie niezbędnych do przyznania licencji dokumentów" - dodał Hiszpan.

W prasie pojawia się wiele spekulacji na temat przejścia Contadora do Garmin, Caisse d'Epargne lub Quick Step. Ale sprawę ucina główny zainteresowany. "Możliwość przejścia do jednego z tych zespołów była brana pod uwagę, ale uznałem, że odejście z Astany będzie bezcelowa" - powiedział Alberto Contador.

Andy Schleck o Tour de France 2010

Trudniejsze etapy górskie oraz mniej etapów jazdy na czas odpowiada kolarzowi Saxo Bank.

Andy Schleck, drugi w tegorocznym Tour de France, uważa, że przyszłoroczna edycja będzie znacznie trudniejsza niż w tym sezonie. "Moje pierwsze odczucie było takie, że trasa nie jest taka trudna, ale kiedy przyjrzałem się jej dokładniej i myślę, że jest ona nawet cięższa niż ta z tego roku" - powiedział Andy Schleck.

24-letni Luksemburczyk osiągnął swój najlepszy wynik w tegorocznym Tour de France, gdzie zajął 2. miejsce. Dodatkowo w sezonach 2008 i 2009 był najlepszy w klasyfikacji młodzieżowców wyścigu. Liczy jednak na jeszcze lepszy wynik w następnym roku i zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. "Etapy w Holandii i Belgii mogą być niebezpieczne i trzeba będzie uważać, żeby nie stracić na nich niepotrzebnie czasu. Jednak wygląda na to, że mogę mieć większe szanse na uzyskanie przewagi nad rywalami w górach i mniejszą trasę w czasie etapów na czas - takie wnioski wyciągam analizując profil trasy" - powiedział Andy Schleck.

Hushovd liczy na triumf

Thor Hushovd, zwycięzca klasyfikacji punktowej w Tour de France 2009, liczy na powtórzenie sukcesu w sezonie 2010. "Nie liczyłem ile etapów sprinterskich będę musiał wygrać dla osiągnięcia celu. Wiem tylko, że trasa przyszłorocznego wyścigu oraz triumf w klasyfikacji punktowej będą trudniejsze" - powiedział norweski sprinter.

Norweg zapowiada walkę od pierwszego etapu. "Myślę, że mogę wygrać przyszłoroczny prolog. Już wcześniej dawałem sobie radę w takich etapach. Wygrałem nawet prologw czasie Tour de France 2006 w Strasbourgu" - powiedział Thor Hushovd. Zawodnik Cervelo TestTeam ma duże szanse na osiągnięcie zapowiadanego sukcesu, ponieważ pierwszy etap francuskiego wyścigu będzie płaski i dotychczasowi faworyci jazdy na czas - Alberto Contador, Fabian Cancellara oraz  Bradley Wiggins - będą musieli liczyć się z Norwegiem.

Kolejne transfery RadioShack potwierdzone

Kloden, Popovych i Rast w RadioShack.

Nowy amerykańskie zespół RadioShack oficjalnie potwierdził zakontraktowanie trzech nowych zawodników: Andreasa Klodena (na zdj.), Yaroslava Popovycha oraz Gregory'ego Rasta. Informacja nie jest żadnym zaskoczeniem, ponieważ sami zainteresowani oraz Lance Armstrong mówili o podpisaniu umów przez tych właśnie kolarzy.

Johan Bruyneel oficjalnie został dyrektorem sportowym RadioShack. Podobnie jak w przypadku wspomnianej wyżej trójki, Belga łączyła z Astaną umowa na sezon 2010, ale kazachski zespół zgodził się na ich odejście.

Wbrew wcześniejszym informacjom w przyszłym sezonie w barwach Astany najprawdopodobniej będzie jeździł Haimar Zubeldia. Według dziennika "L'Equipe" Alberto Contador zażądał od szefów zespołu, żeby w drużynie został przynajmniej jeden z jego pomocników z Tour de France 2009. Tym zawodnikiem ma być właśnie Zubeldia. Bask mówił wcześniej, że jest bliski podpisania 2-letniego kontraktu z RadioShack.

Astana oskarżona po znalezieniu strzykawek

Dwa i pół miesiąca po zakończeniu Tour de France francuscy prokuratorzy rozpoczęli śledztwo przeciwko Astanie po tym, jak znaleziono tajemnicze strzykawki, których pozbył się kazachski zespół w czasie trwania wyścigu.

Organizator wyścigu, Amaury Sport Organization (ASO), przygotował specjalne kontenery do zbierania odpadów medycznych. Organizacja odpowiedzialna za przeciwdziałanie skażeniu środkowiska OCLAESP rozpoczęła procedurę wyjaśniającą po znalezieniu podejrzanych strzykawek w kontenerze Astany.

Zawartość strzykawek jest teraz analizowana w laboratorium Toxlab w Paryżu. Na razie nie wiadomo, kiedy wyniki badań zostaną podane do publicznej wiadomości.

Astana zareagowała z dużym zdziwieniem. "Nie wiem, dlaczego uwaga mediów skupia się na naszej drużynie. Według informacji pojawiających się w prasie śledztwo dotyczy kilku drużyn, które uczestniczyły w Tour de France 2009. Astana nie ma niczego do ukrycia, nasi kolarze nie używali środków zabronionych. Zespół jest spokojny o wynik testów przeprowadzanych przez paryskie laboratorium i jest gotowy na współpracę" - głosi oficjalne stanowisko kazachskiej ekipy.

Trasa Tour de France 2010

Christian Prudhomme, dyrektor Tour de France, zaprezentował trasę przyszłorocznego Tour de France. W spotkaniu uczestniczyli między innymi poprzedni zwycięzcy wyścigu Lance Armstrong oraz Alberto Contador.

Wyścig rozpocznie się 3. i zakończy 25. lipca. Na trasie znajdzie się sześć górskich etapów. Cztery z nich będą rozegrane w Pirenejach w ostatnim tygodniu zmagań zawodników. 97. edycja Tour de France rozpocznie się w Rotterdamie, a meta ostatniego etapu tradycyjnie znajdzie się w Paryżu.

W tym sezonie o zwycięstwie decydowały etapy alpejskie. Teraz ten masyw górski pojawi się przed Pirenejami, których najsłynniejszym podjazdem będzie Col du Tourmalet. Eksperci uważają, że to właśnie ten etap zdecyduje o ostatecznym triumfie któregoś z kolarzy, ponieważ odbędzie się zaledwie cztery dni przed finałem na Polach Elizejskich.

Odbędą się dwa etapy indywidualnej jazdy na czas. Pierwszym będzie prolog pierwszego dnia. Drugi to indywidualna jazda na czas na 19. etapie. W odróżnieniu do sezonu 2009, nie będzie drużynowej jazdy na czas.

Łączna trasa Tour de France będzie wynosiła 3596 km, a najdłuższy etap będzie miał 225 km.

Na prezentacji trasy pojwaili się Lance Armstrong, Alberto Contador, Andy Schleck oraz Mark Cavendish.

Cornu nowym zawodnikiem Skil-Shimano

Dominique Cornu podpisał kontrakt z zespołem Skil-Shimano na sezon 2010. Do tej pory jeździł w zespole Quick-Step.

"Bardzo dokładnie przemyślałem tę decyzję. Wierzę w ambicje i filozofię zespołu. Chcę wykorzystać jego doświadczenie, żeby podnieść swoje umiejętności na kolejny poziom" - powiedział Cornu.

Największym sukcesem 24-letniego Belga jest zdobycie Mistrzostwa Świata U23 w indywidualnej jeździe na czas w 2006 roku. W sezonie 2004 zajął 4. miejsce w U23 Liege-Bastogne-Liege.

Koniec Barloworld

Po siedmiu latach w zawodowym peletonie swoją działalność kończy zespół Barloworld.

Barloworld jest przemysłowym konglomeratem przemysłowym z główną siedzibą w Republice Południowej Afryce.

Tytularny sponsor zespołu postanowił wycofać się z kolarstwa, a szefostwu drużyny nie udało się znaleźć dla niego zastępstwa. Barloworld jest drugą po Agritubel profesjonalną kontynentalną ekipą, która zakończyła działalność.

Głównym celem stawianym przed Barloworld od chwili jego powstania było miejsce na podium Tour de France. Nigdy nie został on osiągnięty, a największym sukcesem zespołu było wygranie dwóch etapów w tym wyścigu w roku 2007.

Przedstawiciel sponsora przyznał, że umowa sponsorska okazała się sukcesem. "Sukces zespołu i umowa sponsorska okazały się niesamowite. Zwrot z inwestycji sprawił, że sponsorowanie przez nas drużyny okazało się jednym z najbardziej opłacalnych działań marketingowych w Afryce" - powiedział szef marketingu Barloworld Chris Fisher.

Większość kolarzy zespołu podpisało kontrakty na sezon 2010. Juan Mauricio Soler będzie występował w Caisse d'Epargne, Robbie Hunter w Garmin-Slipstream, Daryl Impey w RadioShack, a Francesco Bellotti w Liquigas. Kilku zawodników przechodzi do Team Sky. Są to: Geraint Thomas, John-Lee Augustyn, Steve Cummings oraz Chris Froome.

Bellis wyszedł ze śpiączki

Johnny Bellis (Saxo Bank) został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej. Pozostawał w niej od czasu wypadku na skuterze. Nadal jednak jego stan jest określany jako ciężki.

21-letni kolarz miał kask, ale pomimo tego doznał poważnych urazów głowy. Dwa tygodnie temu lekarze przeprowadzili operację, która miała na celu usunięcie zator krwi w jego mózgu.

Przyczyny wypadku są nadal nieznane.

Milram pozyskało kolejnego Belga

Wim De Vocht będzie od nowego sezonu występował w barwach Milram.

Potwierdziły się zapowiedzi Roya Sentjensa z poniedziałku, o których pisałem. Powiedział on wtedy, że nie jest jedynym belgijskim kolarzem, który przejdzie do Milram. Informację potwierdził dzisiaj menedżer niemieckiego zespołu.

"Jesteśmy bardzo zadowoleni z pozyskania tych dwóch kolarzy. Zarówno Sentjens jak i De Vocht mają doświadczenie w wiosennych klasykach. Razem z Geraldem Ciolkiem, Servaisem Knavenem oraz Nikim Terpstrą nasze występy w tych wyścigach powinny być znacznie lepsze niż w tym sezonie" - powiedział Gerry van Gerwen.

Jedyną różnicą jest fakt, że De Vocht nie przechodzi z Silence-Lotto, ale Vacansoleil.

Nowy sponsor Astany

Astana podpisze wkrótce 3-letnią umowę sponsorską z kazachskim holdingiem Samruk-Kazyna.

Samruk-Kazyna jest organizacją skupiającą państwowe firmy z Kazachstanu. W jej strukturach znajdują się między innymi firma naftowa Kazmunaigas oraz linie lotnicze Air Astana.

Astana nadal czeka na decyzję Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI) dotyczącą przyznania zespołowi licencji ProTour na sezon 2010. Informacja o pozyskaniu silnego i stabilnego finansowo sponsora powinna zwiększyć jej szanse. Nieprzyznanie licencji ProTour sprawi, że z zespołu odejdzie jej największa gwiazda - Alberto Contador.

Rujano wraca do Europy

Jose Rujano podpisał kontrakt z zespołem ISD. Umowa będzie obowiązywała jeden sezon.

27-letni Rujano zajął 3. miejsce w Giro d'Italia w 2005 roku. ISD liczy na podobny występ w nadchodzącym sezonie. "Jeśli Giro będzie stworzone dla górali, a takie dochodzą nas słuchy, Rujano będzie się na nim wyróżniał" - powiedział Angelo Citracca, menedżer zespołu.

Wenezuelczyk wygrał w 2005 roku najtrudniejszy etap Giro d'Italia - Sestriere z wzniesieniem Finestre. Ten triumf wraz z dobrą jazdą na pozostałych etapach pozwlił mu na zdobycie koszulki najlepszego górala i zajęcie najniższego stopnia podium.

Rujano rozpoczął karierę w 2003 roku w zespole Selle Italia-Colombia, gdzie występował do sezonu 2006. Następnie zmieniał drużyny każdego roku. I tak występował w: Quick Step (2006), Unibet.com (2007), Caisse d'Epargne (2008), a w sezonie 2009 reprezentował barwy Gobernacion del Zulia.

Kohl oskarża byłego lekarza Gerolsteiner

Bernhard Kohl oskarża lekarza ze swojej byłej drużyny (Gerolsteiner) o udział w podawaniu dopingu zawodnikom drużyny.

Według Austriaka doktor Mark Schmidt pomagał kolarzom przyjmować zabronione środki. "Zapytałem Schmidta, gdzie możemy przeprowadzić przetoczenie krwi, zaproponował swój pokój" - powiedział Kohl.

Lekarz, aktualnie pracujący w Milram, stanowczo odrzuca te oskarżenia. "Nie miałem żadnej wiedzy na temat stosowania przez Pana Kohla środków dopingującychw w czasie Tour de France 2008" - powiedział jego prawnik i ojciec Ansgar Schmidt.

Vandenbroucke nie żyje

Frank Vandenbroucke zmarł w poniedziałek w Senegalu. Miał 34 lata.

Dokładne przyczyny śmierci nie są znane, ale pierwsze przecieki z pracy śledczych wskazują na zator tętnicy płucnej.

Vandenbroucke pozostawał bez kontraktu, od kiedy opuścił zespół Cinelli-Down Under, ale szukał nowej drużyny na sezon 2010. Zawodową karierę rozpoczął w 1994 roku w Lotto. Największe triumfy święcił pod koniec lat 90. W 1998 roku wygrał wyścigi Gent-Wevelgem oraz Paryż-Nicea. W kolejnym sezonie okazał się najszybszy na trasie Liege-Bastogne-Liege. Dodał do tego dwa zwycięstwa w Vuelta a Espana.

Kariera Vandenbroucke była pełna kontrowersji. Był oskarżany o jazdę samochodem pod wpływem alkoholu i posiadanie środków dopingujących. Belg cierpiał również na depresję i chciał popełnić samobójstwo po tym, jak żona zapowiedziała, że się z nim rozwiedzie. Wielokrotnie próbował wrócić na szczyty kolarskiego peletonu, ale nigdy nie osiągnął poziomu prezentowanego w latach 1998-1999.

Pozzato chce rewanżu

Filippo Pozzato (Katusha) zapowiada walkę o zwycięstwo w Giro di Lombardia.

Włoch był zawiedziony swoim występem w Paris-Tours, gdzie zajął 4. miejsce i chce się jak najszybciej zrehabilitować. "Byłem bardzo blisko. Moja kondycja pozwalała na zajęcie znacznie lepszego miejsca niż czwarte" - powiedział Pozzato.

"Nie powiedziałem ostatniego słowa w tym roku. Jestem w dostatecznie dobrej formie, żeby wygrać Giro di Lombardia" - dodał Włoch.

Armstrong na prezentacji trasy Tour de France

Lance Armstrong będzie jednym z gości konferencji zorganizowanej przez Amaury Sport Organisation (ASO), na której zaprezentowana będzie trasa Tour de France 2010.

Poza Amerykaninem pojawią się pozostali kolarze z pierwszej trójki tegorocznego wyścigu dookoła Francji - Alberto Contador oraz Andy Schleck. Czwartym gościem specjalnym będzie Mark Cavendish.

Zespół Armstronga RadioShack nadal oczekuje na decyzję Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI) o przyznaniu licencji ProTour. Jeśli ją otrzyma, będzie pewny udziału w Tour de France. Jej nieprzyznanie nie spowoduje jednak braku zaproszenia, ponieważ ASO może przyznać ekipie "dziką kartę".

Trasę zaprezentuje Christian Prudhomme, dyrektor Tour de France,

Contador zostanie w Astanie

Alexander Vinokourov twierdzi, że zwycięzca Tour de France 2009 będzie w następnym sezonie występował w Astanie.


"On zostanie z nami. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Niedługo rozwiążemy również problemy z UCI prezentując nową strukturę zespołu, Kolarstwo potrzebuje pewnych sponsorów, a nasz gwarantuje co najmniej 3-letnią obecność" - powiedział Vinokourov.

Eksperci obawiają się jednak, czy Vinokourov będzie w stanie zgodnie współpracować z Alberto Contadorem. Ale Kazach nie pozostawia żadnych złudzeń. "To oczywiste, że będziemy jechać dla Contadora. Może na mnie liczyć w każdej okoliczności" - powiedział Vinokourov.

Kazach został przyłapany na stosowaniu dopingu w czasie Tour de France 2007 i został zdyskwalifikowany na dwa lata. Do kolarstwa powrócił w sierpniu tego roku.

Sentjens w Milram

Roy Sentjens z końcem sezonu opuści Silence-Lotto i przeniesie się do zespołu Milram.

W prasie i na blogu pojawiałay się informacje jakoby zawodnik przedłużył kontrakt ze swoją dotychczasową drużyną. "Może zaskoczę kilka osób... W prasie pojawiały się informacje na temat przedłużenia przeze mnie kontraktu z Silence-Lotto, ale to nieprawda. Od stycznia będę występował w Milram. Podpisałem umowę na rok z możliwością jej automatycznego przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy. Dementuję te informacje dopiero teraz, ponieważ wolałem się skupić na jak najlepszych występach w końcówce sezonu" - powiedział Roy Sentjens.

Zawodnik powiedział również, że nie będzie jedynym zawodnikiem, który przejdzie z belgijskiego zespołu do Milram, ale nie chciał podawać konkretnych nazwisk.

Gilbert wygrał Paris-Tours

Philippe Gilbert (Silence-Lotto) jest pierwszym od 13 lat kolarzem, który wygrał Paris-Tours dwa razy z rzędu. W latach 1995-1996 dwa triumfy odniósł Nicola Minali.

"Żeby wygrać ten wyścig, strategia powinna być dopracowana w najdrobniejszych szczegółach. Śledziłem prognozy pogody i zauważyłem, że jest duża szansa na tylny wiatr, dlatego wiedziałem, że mogę zmienić przełożenie na ostatnich kilometrach. Dzięki temu mogłem rozwinąć większą prędkość od moich rywali" - powiedział Phillipe Gilbert.

Pierwsze miejsce w Paris-Tours jest drugim triumfem Gilberta w tym tygodniu. W czwartek, dzięki wsparciu Cadela Evansa, zwyciężył w Coppa Sabatini. Teraz wierzy w dobry występ w Giro di Lombardia.

Rodriguez liderem Caisse d'Epargne na Giro de Lombardia

Joaquím Rodríguez będzie liderem zespołu Caisse d'Epargne w czasie rozgrywanego 17. października Giro di Lombardia. Hiszpan jest wymieniany w gronie największych faworytów wyścigu.

Kolarz hiszpańskiej drużyny ma za sobą udany sezon. Wygrał etap w Tirreno-Adriatico i Vuelta a Burgo. Zajął 2. miejsce w Liege-Bastogne-Liege oraz 3. w wyścigu ze startu wspólnego w czasie Mistrzostw Świata rozgrywanych w Mendrisio.

Najlepszym wynikiem Rodrigueza w Giro di Lombardia było 20. miejsce w 2004 roku. W sezonie 2010 będzie występował w rosyjskim zespole Katusha.

Ostatni występ Agritubel

Paris-Tours będzie ostatnim występem zespołu Agritubel. Główny sponsor drużyny wycofuje się, a jej kierownictwo nie zdołało znaleźć chętnego na jego miejsce.

Październikowy Paris-Tours jest po raz drugi z rzędu ostatnim występem dla jednej z francuskich drużyn. W poprzednim sezonie udziałem w tym wyścigu istnienie zakończyło Credit Agricole.

"Teraz patrzę na to jak na kolejny wyścig. Nie planujemy żadnego świętowania. To smutna sytuacja, kiedy widzi się, jak drużyna kończy swój żywot" - powiedział Denis Leproux, dyrektor sportowy Agritubel.

Francuski wyścig będzie również ostatnim wyścigiem w karierze dla Nicolasa Jalaberta, który w zawodowym peletonie pojawił się już w 1995 roku.

Wielu zawodników Agritubel znalazło pracodawców na sezon 2010. Bracia Feillu podpisali kontrakty z Vacansoleil. Le Lay, Vogondy i Bouet będą występowali w AG2R-La Mondiale, a Bichot w Bouygues Telecom. Tylko czterech zawodników nie podpisało umów na przyszły sezon, co Denis Leproux postrzega jako dowód na to, że drużyna była naprawdę mocna.

Cunego liczyna dobry występ w Giro di Lombardia

Damiano Cunego (Lampre) liczy na 4. zwycięstwo w Giro di Lombardia. Pozwoliłoby mu to na wyrównanie osiągnięcia legendarnego Włocha Alfredo Bindy.

28-letni kolarz był mocno krytykowany za występ w Mistrzostwach Świata, kiedy nie był w stanie odpowiedzieć na ostateczny atak Cadela Evansa. "Mówię swoim krytykom: spójrzcie na listę moich zwycięstw. Nie można oceniać kolarza po jednym występie i zapominać o jego pozostałych osiągnięciach" - powiedział Damiano Cunego. Włoch wygrał w tym sezonie między innymi dwa etapy w Vuelta a Espana.

Czwarte zwycięstwo i zrównanie się w ich liczbie z Alfredo Bindą sprawi, że więcej triumfów w Giro di Lombardia będzie miał tylko Fausto Coppi (5 zwycięstw).

Wyścig jest organizowany przez tą samą firmę, która odpowiada za Giro d'Italia - RCS Sport. Tegoroczna trasa liczy 242. kilometry i znajdą sie na niej trzy wzniesienia.