czwartek, 16 maja 2013

Majka przyjeżdża z najlepszymi !

Rigoberto Uran (Team Sky) wygrał 10. etap Giro d'Italia. Z bardzo dobrej strony pokazał się Rafał Majka, który zajął 6. miejsce.


Drugie miejsce zajął Carlos Betancur (Ag2r), który stracił 20 sekund do zwycięzcy. Kolejny zawodnik na mecie to Vincenzo Nibali z 31 sek. stratą. Ten sam czas osiągnął także nasz Rafał Majka, czy m. in. Cadel Evans.

Jazda Kolumbijczyka pozwoliła mu na przesunięcie się w klasyfikacji generalnej wyścigu. Zajmuje teraz najniższy stopień podium z 2:04 min. straty do lidera. Nadal jest nim Nibali, a rozdziela ich Cadel Evans - 41 sek. za liderem.

Astana przewidywała, że stroną dominującą może być Team Sky i tak też się stało. Jej kolarze byli bardzo aktywni, a ilustracją niech będzie zwycięstwo Urana. Jednak plan Brytyjczyków nie okazał się idealny, ponieważ po raz kolejny zbyt słaby okazał się Bradley Wiggins tracący do Nibali'ego 40 sekund.

Jednak najwięcej strat zaliczył Ryder Hesjedal. Ubiegłoroczny zwycięzca odpadł na pierwszym podjeździe. Strata ponad 20 minut do lidera oznacza, że jest pierwszym z głównych faworytów, którzy przestają się liczyć w walce o ostateczne zwycięstwo.

Jednak to, co było dla Polaków najważniejsze to doskonała jazda Polaków. Rafał Majka zajął 6. miejsce i przyjechał w grupie pięciu kolarzy wraz z liderem wyścigu. Przemysła Niemiec był 11. Niewykluczone, że do mety dojechałby szybciej, ale wspierał swojego lidera Michele Scarponiego.

Miejsca Polaków:
6. Rafał Majka (31 sek. straty)
11. Przemysław Niemiec (1:10 min.)
126. Michał Gołaś (23:34 min.)

Polacy w klasyfikacji generalnej:
8. Przemysław Niemiec - 3:35 min.
10. Rafał Majka - 4:21 min.
40. Michał Gołaś - 30:13

Majka jest wciąż liderem klasyfikacji młodzieżowców z przewagą 1:05 min. nad ciągle atakującym Betancurem.

Etykiety: , , , , , , , , ,

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna