Cadel Evans o dotychczasowych rezultatach
Cadel Evans (BMC) może być bardzo zadowolony z tego, jak zaprezentował się w pierwszej części Giro d'Italia.
Australijczyk zajmuje na razie 2. miejsce w klasyfikacji generalnej ustępując pola jedynie Vincenzo Nibali'emu (Astana), do którego traci jedynie 29 sekund. Daje mu to dobrą pozycję do ataków w czasie zbliżających się etapów górskich.
Evans jedzie może bez fajerwerków, ale solidnie. Okazuje się, że przy wahaniach formy Bradleya Wigginsa i Rydera Hesjedala to wystarcza.
"Zajmuję wysokie miejsce i jestem zadowolony z mojej formy. Chcę pokazać się z dobrej strony w czasie Giro. Kiedy 5-6 tygodni temu podejmowaliśmy decyzję o moim starcie w wyścigu, chciałem zaprezentować się z jak najlepszej strony. Bez sprecyzowanych planów, po prostu najlepiej, jak potrafię" - powiedział Cadel Evans.
BMC wypadło bardzo blado w czasie drużynowej jazdy na czas, ale Evans każdego dnia odrabiał utracone do rywali sekundy.
Doświadczenie Australijczyka sprawia, że nie ekscytuje się on tym, co osiągnął do tej pory. Pamięta, że przed nim jeszcze dwa bardzo ciężkie tygodnie bardzo trudnych wyścigów. "Już teraz Giro jest bardzo wymagające, dlatego nikt nie powie, że jest pewien zwycięstwa. Poczekajmy na prawdziwe góry. Mamy wszyscy do pokonania masę wzniesień" - zakończył Evans
Etykiety: evans, giro d'italia, hesjedal, nibali, wiggins
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna