poniedziałek, 24 maja 2010

Reakcje po etapie - Giro

Najwięksi faworyci do ostatecznego triumfu w Giro d'Italia skomentowali ostatni etap, na którym Ivan Basso (Liquigas) okazał się zdecydowanie najlepszy.



Cadel Evans (BMC Racing) - 2. na etapie, 5. w klasyfikacji generalnej (4:43 min. straty):
"Basso mnie zaskoczył. Jechał swoim rytmem, a ja swoim. Był po prostu szybszy. Zobaczymy, co będzie się działo w następnych dniach".

Carlos Sastre (Cervelo TestTeam) - 6. na etapie, 4. w klasyfikacji generalnej (4:21 min. straty):
"To był dla mnie bardzo ważny dzień. Taki, w którym mogłem ostatecznie przegrać Giro. Zwłaszcza po problemach, jakie miałem wcześniej. Etap był bardzo ciężki i szybki. Drużyna Liquigas narzuciła niesamowite tempo, a Basso pokazał, że jest w wyśmienitej formie. Dzień przerwy przyszedł w idealnym momencie. W ostatnim tygodniu wszystko może się zdarzyć".

Ivan Basso (Liquigas) - zwycięzca etapu, 3. w klasyfikacji generalnej (3:33 min. straty):
"To zwycięstwo wiele dla mnie znaczy. To nagroda za wszystkie wyrzeczenia i ciężki trening. Dzisiejsze zwycięstwo to wyraźny sygnał dla rywali i mojego zespołu. Pierwszym kolarzem, który mi pogratulował był Nibali. Uważam, że jest on przyszłością włoskiego kolarstwa".

David Arroyo (Caisse d'Epargne) - 11. na etapie, lider wyścigu:
"To był bardzo ciężki etap. Różnice czasowe między mną i faworytami, jak Evans, Vinokourov i Nibali były akceptowalne. Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudną trasę. Jazda w różowej koszulce jest jak sen, dlatego będę walczył do końca".

Linus Gerdemann (Milram) - 26. na etapie, 9. w klasyfikacji generalnej (7:12 min. straty):"Wiedziałem, że ostatni podjazd prowadzi przez górę, która mi nie odpowiada, więc od samego jej początku jechałem własnym rytmem. Myślę, że robiłem to dosyć dobrze. Jestem zadowolony ze swojego wyniku".

Etykiety: , , , , , ,

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna