Hesjedal pokazał klasę
Ryder Hesjedal (Garmin-Transitions) okazał się najsprytniejszy z czteroosobowej ucieczki i wygrał 8. etap Tour of California. Michael Rogers (Columbia-HTC) wygrał cały wyścig.
Rogers pokazał jak dobrze jest przygotowany do tej imprezy. W czasie ostatniego podjazdu jego najwięksi rywale - Levi Leipheimer (RadioShack) i David Zabriskie (Garmin) - co chwilę atakowali. Australijczyk nie pozwolił im jednak uciec. Pewnym rozwiązaniem mogła być bonifikata czasowa uzyskiwana na mecie, ale o tę walczyli Hesjedal, Chris Horner (RadioShack), George Hincapie (BMC) i Carlos Barredo (Quick Step). Na metę dojechali w tej właśnie kolejności.
Etap nieco zmienił kolejność w klasyfikacji generalnej wyścigu. Awansowali uciekający zawodnicy. Dobre miejsce stracił jednak Peter Sagan (Liquigas), który na metę dojechał z minutową stratą do Hesjedala, a w całym wyścigu był ósmy.
Etykiety: barredo, hesjedal, hincapie, horner, leipheimer, rogers, tour of california, zabriskie
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna