Kirchen chce wrócić do ścigania
Kim Kirchen (Katusha) zapowiedział, że zamierza wrócić do kolarstwa. W czasie czerwcowego wyścigu w Szwajcarii zawodnik miał atak serca.
Kirchen upadł po 7. etapie wyścigu Tour de Suisse. Został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną i spędził w szpitalu trzy tygodnie. Ostatnio korzystał z defibrylatora, ale prawdą jest też, że rozpoczął lekkie treningi na rowerze.
Kolarz bardzo chce wrócić do peletonu, ale nie wykluczone, że będzie to musiał zrobić w nowym zespole. Na jego powrót nie zgadza się menedżer Katushy Andrei Tchmil: "W sytuacji, kiedy w lipcu otarłeś się o śmierć, powrót do ścigania jest nieodpowiedzialny. To jest bomba, która w każdej chwili może wybuchnąć. Jestem gotów zaproponować mu pracę w sztabie Katushy, ale jego obecność u nas jako zawodnika jest niemożliwa".
Kim Kirchen najpewniej nie przyjmie tej propozycji i poszuka nowego zespołu.
Etykiety: katusha, kirchen, kontuzja, tour de suisse
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna