Sprinterski dzień na Giro
Andre Greipel (Columbia-HTC) może w końcu uznać swój występ na Giro d'Italia za udany. Odniósł pierwsze zwycięstwo pokonując Juliana Deana (Garmin) i Tiziano dall'Antonia (Liquigas).
18. etap wyglądał tak, jak powinny wyglądać wszystkie płaskie etapy oczami Columbii. Na początku ucieka kilku kolarzy, a peleton daje im odjechać. Po jakimś czasie na czele pojawia się Columbia i goni uciekinierów, dopadając ich tuż przed metą. Ostatnie metry to perfekcyjne rozprowadzenie lidera. I tak się stało. To był chyba najbardziej przewidywalny etap w tegorocznym Giro.
"Dzisiaj mieliśmy ostatnią szansę na wygranie po sprinterskiej walce. Dzięki pomocy kolegów z zespołu udało mi się zwyciężyć" - powiedział Andre Greipel.
Przed kolarzami dwa niesamowicie ciężkie etapy i łącznie 5 podjazdów, które rozstrzygną kto zwycięży w tegorocznym Giro d'Italia.
Etykiety: columbia, dean, dell'antonia, greipel
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna