sobota, 29 maja 2010

Zmiana lidera Giro

Po wspaniałej jeździe Ivan Basso (Liquigas) został nowym liderem Giro d'Italia.



19. etap wyścigu pokazał, którzy kolarze są najlepiej przygotowani, a którzy są zbyt słabi, żeby walczyć o najwyższe miejsca. Zdecydowanym zwycięzcą okazał się Ivan Basso, który skutecznie zaatakował na Mortirolo - stromym i bardzo ciężkim wzniesieniu. Za Włochem próbowali jechać inni kolarze, ale jego tempo utrzymali jedynie kolega z zespołu Vincenzo Nibali i zwycięzca etapu Michele Scarponi (Androni Giocattoli – Diquigiovanni).

Tuż po rozpoczęciu wspinaczki na Mortirolo na czele peletonu znalazł się Sylwester Szmyd. Polak zrobił dokładnie to, czego oczekiwali od niego liderzy i prowadzący zespół. Na pedały zaczął naciskać tak mocno, że kiedy skończył w walce pozostało tylko ok. 10 kolarzy. Potem na czoło wysunął się Basso i to głównie on dyktował tempo. Pierwszym, który odpadł był Carlos Sastre (Cervelo), kolejny był Alexandre Vinokourov (Astana) i Cadel Evans (BMC Racing). Została trójka: Basso, Nibali, Scarponi, ktora dogoniła uciekającego Stefano Garzellego i zaczęła budować swoją przewagę.

Na szczycie Mortirolo trzej kolarze mieli 55 sek. przewagi nad Vinokourovem i 1:42 min. nad Evansem. czekał ich zjazd i delikatny podjazd do mety. Wydawało się, że przewaga już się nie powiększy, ale Basso, Nibali i Scarponi zaczęli ze sobą współpracować jeszcze lepiej. Co przy braku takiej współpracy w przypadku goniących kolarzy spowodowało, że zaczęli jeszcze szybciej uciekać pozostałym faworytom.

Etap wygrał Scarponi, któremu pozwolili na to zawodnicy Liquigas. "Cała trójka dostała to, na co jej zależało. Ja wygrałem etap, Basso zdobył koszulkę lidera, a Nibali awansował na podium" - powiedział Scarponi.

Kolejni zawodnicy dojeżdżali na metę ze sporymi stratami: Vinokourov i John Gadret (AG2R) - 3:05, Evans, David Arroyo (Caisse d'Epargne), Sastre - 3:06.

Dotychczasowy lider, David Arroyo, spadł na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Liderem jest Basso, a podium uzupełnia Nibali. Czwarty jest Scarponi.

Sylwester Szmyd po wykonaniu pracy oszczędzał siły przed dzisiejszym etapem. Był 38. i stracił do swojego lidera 23:08 min.

Etykiety: , , , , , , , , ,

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna