niedziela, 30 maja 2010

Wygrana Tschoppa

Szwajcar Johan Tschopp (Bbox Bouygues Telecom) wygrał 20. etap Giro d'Italia. Ivan Basso umocnił się na pozycji lidera.



Etap miał ostatecznie odpowiedzieć, kto zwycięży w tegorocznym Giro d'Italia. Kolejny etap to indywidualna jazda na czas, która nie powinna w znaczący sposób zmienić sytuację w klasyfikacji generalnej.

Na trasie działo się bardzo wiele. Zwłaszcza z powodu kilku ciężkich podjazdów. Najwięcej ochoty do ataków przejawiali Marco Pinotti (HTC-Columbia), Carlos Sastre (Cervelo), Alexandre Vinokourov (Astana), Matthew Lloyd (Omega-Pharma), Damiano Cunego (Lampre), ale zbyt szybko zdecydowali się na odjazd. Zostali w miarę szybko dogonieni.

Pięć kilometrów przed najtrudniejszym szczytem - Gavia - ruszyli Gilberto Simoni (Lampre) oraz Johan Tschopp. Ich współpraca nie była jednak harmonijna. Szwajcar zostawił doświadczonego Włocha w tyle. Przed kolejnym podjazdem jego przewaga wynosiła już ponad minutę. Z kolei Simoni został dogoniony przez Vinokourova, Vladimir Karpets (Katusha) i Daniele Righi'ego (Lampre), którzy oderwali się od peletonu.

Ostatni podjazd to atak Cadela Evansa (BMC Racing) i Michele Scarponiego (Androni Giocattoli). Obaj walczyli o wejście na podium. Ostatecznie żadnemu z nich się to nie udało, chociaż odrobili nieco strat do 3. w klasyfikacji generalnej Vincenzo Nibalego. Bardziej zadowolony powinien być jednak Scarponi, który był 4. zyskał nad Nibalim 18 sekund i w "generalce" traci do Włocha już tylko sekundę. Evans ukończył etap na 2. miejscu. Trzeci był Basso.

Włoski mistrz świata w jeździe na czas Marco Pinotti uważa, że na ostatnim etapie różnice czasowe między najlepszymi kolarzami nie powinny przekroczyć 30 sekund. Jeśli nie nastąpi nic złego, Basso już może przyjmować gratulacje za zwycięstwo w całym wyścigu.

Etykiety: , , , , ,

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna