sobota, 1 maja 2010

Tour de Romandie - 2. etap

Mark Cavendish (Columbia) odniósł swoje drugie znaczące zwycięstwo w tym sezonie. Był najszybszy na 2. etapie Tour de Romandie. Wyprzedził Danilo Hondo (Lampre) i Robbie Huntera (Garmin-Transitions).



Columbia rozegrała ostatnie metry wzorowo i Cavendish mógł po raz kolejny w tym sezonie cieszyć się ze zwycięstwa. Pierwszą jego wygraną w tym sezonie była etap Volta a Catalunya. Jak zwykle Brytyjczyk nie popisał się spokojem, kiedy mijając linię mety wykonał obraźliwy gest w kierunku dziennikarzy, którzy źle o nim pisali. Oczywiście musiał za niego przeprosić. To nie pierwsza sytuacja, kiedy Brytyjczyk najpierw robi, a potem myśli. Szkoda.

Liderem wyścigu pozostał Pater Sagan (Liquigas), który ukończył etap na 5. miejscu.

Nieźle pojechał Jarosław Marycz, który był ostatnim kolarzem, którego dogonił peleton. Zaledwie kilometr przed metą.

Występ Polaków:
88. Sylwester Szmyd (Liquigas) - taki sam czas
109. Jarosław Marycz (Saxo Bank) - 20 sek. straty
150. Maciej Bodnar (Liquigas) - 10:53 min. straty

Klasyfikacja generalna Polacy:
55. Sylwester Szmyd - 27 sek. straty
112. Jarosław Marycz - 10:07 min. straty
115. Maciej Bodnar - 11:13 min. straty

Etykiety: , , , , , , ,

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna