5. etap TDU
Luis Leon Sanchez (Caisse d'Epargne) okazał się najszybszy na trasie 5. etapu Tour Down Under.
Hiszpan razem z trzema innymi kolarzami - Alejandro Valverde (Caisse d'Epargne), Peter Sagan (Liquigas), Cadel Evans (BMC Racing Team) - zaatakował 20. kilometrów przed metą. Dzięki ich pracy udało się uniknąć sprinterskiego finiszu, w którym zapewne najszybsza okazałaby się ponownie Columbia-HTC i jej lider Andre Greipel.
Wspomniany Niemiec, głównie dzięki pracy kolegów z zespołu, utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej. "Chłopcy spisali się fantastycznie - wspierali mnie w czasie podjazdu. Pomógł mi zwłaszcza Mick Rogers. Bardzo wspierali mnie również Hayden Roulston oraz Matthew Goss" - powiedział Andre Greipel.
Ze stratą 9. sekund do Sancheza linię mety minął Maciej Paterski (Liquigas).
Etykiety: bmc racing, caisse d'epargne, columbia, evans, greipel, leon sanchez, liquigas, paterski, sagan, valverde
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna